Długi weekend majowy. Wszyscy modlą się do dobrą pogodę.
Majowe śluby owiane są różnymi przesądami. Że brak literki „r”, że pogoda niepewna…
Są też bardziej hardcorowe porzekadła, o których nawet tu wspominać nie będziemy.
W końcu książę Harry i Meghan Markle zdecydowali się na majową ceremonię, nie bez kozery, ceniąc niesamowity urok tej pory roku.
Podobnie jak im, naszej Parze z pewnością nic nie może zaszkodzić!
Spontaniczni, naturalni, emocjonalni i tak pięknie zakochani…
Alicja – wulkan energii, rozbroić potrafi chyba niejedną bombę swoim uśmiechem. Marcin – nieco bardziej stoicki, mamy wrażenie, że z powodzeniem ugasił już niejeden pożar w zalążku.
Razem tworzą idealną mieszankę.
Ich zaślubimy w grodziskiej Farze – tak pełne emocji – na długo zapadną w nam w pamięć.
Wracając do tych zdjęć, przeżywamy na nowo ten śmiech, te łzy wzruszenia, to wyznanie miłości.
To taka chwila, kiedy wiesz, że wszyscy jesteśmy tu na właściwym miejscu i doświadczamy czegoś wyjątkowego.
Mijamy się z deszczem i po ceremonii jedziemy do Bernardowa nad Jeziorem Obrzańskim. Utrzymane w stylu dworskim venue pięknie komponuje się z delikatnością ozdób z gipsówki na jakie postawiła nasza Młoda Para. Ciemne, rustykalne wnętrza, ceglany sufit i tysiące migoczących światełek. Bardzo lubimy takie klimaty 🙂
Zaraz po pierwszym tańcu, który poszedł na profesjonalnym spontanie, przekonujemy się z jak silną ekipą dziś się spotykamy.
Parkiet aż kipi!
Na czele, a jakże! Alicja i Marcin!
Nie mogło być inaczej!
Mamy nadzieję, że poczujecie ten genialny klimat, który stał się także naszym udziałem!
Nie sposób także nie pokazać Wam naszej górskiej sesji poślubnej z tą Parą.
Ale o tym w kolejnym wpisie….
Makijaż i fryzura: Perfect View
DJ: Jump the Club
Florystyka: Świeżo Cięte
Film: Aktywny Studio