To nasz pierwszy wpis na blogu. Pierwszy w życiu! Wyobrażacie to sobie?
Tak, to prawda, nie jesteśmy zbyt "internetowi"... Nic więc dziwnego, że nasza strona powstawała w trudzie i znoju.
Już odkąd pojawiła się idea Perfect View nasza domena była przez nas zaklepana i czekała na rozwój sytuacji. I trwało to bardzo dłuuugo.
Najpierw pojawiła się pierwowzór naszej strony, sami nie za bardzo umieliśmy się odnaleźć w kwestii jej edycji, dopieszczenia i doprowadzenia do zadowalającego stanu końcowego. W sumie nie powinno to nikogo dziwić, skoro do dziś ledwo ogarniamy Instagram 😉 Dużo mobilizacji od naszych Klientów, a także sugestie wyciągane ze szkoleń z "najlepszymi" w końcu zaowocowały tym, że zleciliśmy stworzenie tej strony Specjalistom! I to był dobry krok!
Otrzymaliśmy od nich wiele instrukcji, tak jasnych w swej treści ( chciałoby się rzec: "jak krowie na rowie"), że udało nam się w końcu odpalić wszystkie podstrony i wpuścić nasze www do sieci!!!! Nie ukrywamy, że jesteśmy z tego bardzo dumni! 🙂
I taka anegdotka na koniec:
Kiedyś przyjechała do nas na spotkanie para - Marta i Przemek- z którą wcześniej mieliśmy kontakt tylko przez internet. Zapytaliśmy, jak nas znaleźli ? ( kto szukał, ten wie, że zasadniczo przez długi czas byliśmy tylko znani z racji poleceń i naszego profilu na Facebooku) Odpowiedzieli, że znaleźli naszą raczkującą stronę w internecie (!!!), spodobały im się nasze zdjęcia no i zdecydowali się podpisać z nami umowę.
Do dziś zachodzimy w głowę JAKIM CUDEM na nas trafili, wśród takiego gąszczu promowanych stron, pięknych blogów i reklam w sieci?
Ale trafili i była to bardzo fajna i miła współpraca 🙂
Piszcie jak Wam się u nas podoba. Opiniujcie w komentarzach. Jesteśmy bardzo ciekawi Waszych wrażeń!
L&M